www.mksznin.fora.pl

Forum kibiców MKS Pałuczanki Żnin

Forum www.mksznin.fora.pl Strona Główna -> Kibice -> Piszą o Nas
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Piszą o Nas
PostWysłany: Śro 14:17, 21 Lis 2007
Fanatyk
Administrator

 
Dołączył: 21 Lis 2007
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Żnin





Zamieszczajmy informacje artukuły jakie zostały napisane o NAS
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 15:05, 21 Lis 2007
PRZENIESIONY
Śro 15:15, 21 Lis 2007
Fanatyk
Administrator

 
Dołączył: 21 Lis 2007
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Żnin





Za kulisami derbowego spotkania
''Pałuczanka" Żnin- "Dąb" Barcin.
To nie są kibice.
To zwykli chuligani!
Zniszczony amfiteatr, pomalowane bloki przy ulicy Browarowejoraz bójka w jednym ze Żninskich barów, tak zakończyło sie V-ligowe spotkanie "Pałuczanki" Żnin i "Dębu" Barcin. W głównych rolach wystąpili tym razem pseudokibice.

Na stadionie niebezpiecznie było już w trakcie widowiska. Spotkanie od początku było ju wydarzeniem o podwyższonym ryzyku. By nie doszło do chuligańskich ekscesów, jeszcze przed meczem zarząd przeprowadził rozmowy z przedstawicelami klubu kibica, a o dodatkową liczbe funkcionariuszy poproszono także żninską policję. Nie wszystko jednak przewidziano.
Czy to było kibicowanie?
Od początku spotkania na trybunach panowała napieta atmosfera. Fani "Pałuczanki" i "Dębu" asiedli po przeciwnych stronach. Okrzyki i śpiewy towarzyszyły od pierwszych minut spotkania. Ich charakter według opinii "zwykłych" kibiców pozostawiał wiele do życzenia. -Co to za klub kibica, który zamiat dopingować swoją drużynę, wykrzykuje wulgarne hasła w strone przeciwników? To raczej banda małolatów, nie mająca pojecia o sporcie i zasadach fair play. Kiedyś bardzo chciałem, by znaleźli sie ludzie, którzy ożywią mecze rozgrywane przez Pałuczankę, jednak taki sposób kibicowania zupełnie mi nie odpowiada - powiedział mieszkaniec Żnina.
Starcie pierwsze
Słowa szybko zamieniły sie w czyny.Mimo wzmocnionych sił policji, doszło do pierwszych ekscesów. -Był początek meczu, gdy kilka osób wbiegło na stadionową bieżnię. Jeden z kibiców prawdopodobnie chciał wtargnąć na płytę boiska. Dzieki natychmiastowej interwencji, udało się zatrzymać dwie najbardziej agresyfne osoby. Jedna z nich została ukarana mandatem - powiedział Krzysztof Jaźwinski, rzecznik prasowy żninskiej policji.
Na potyczkach w trakcie meczu się nie skończyło. Tuż po ostatnim gwizdku sędziego, doszło do kolejnych interwencji policji. - Gdy zawodncy powędrowali do szatni, nasi kibice wyraźnie dążyli do bijatyki. Pomiedzy nimi stanęła policja. Dzięki temu nie doszło do bezpośredniego starcia - powiedział Zenon Flejter, prezes Pałuczanki Żnin
A na mieście...
Podobnie sytuacja miała się, gdy stadionowi bywalcy powedrowali do centrum. Efekt ich działalności zauważalny był nastęnego dnia. Do "Pomorskiej" docierały sygnały o pomalowanym amfiteatrze i zdewastowanych blokach przy ulicy Browarowej. W sobotni wieczór doszło również do bijatyki w jednym ze żninskich barów. Imterweniowała także policja. Sprawdzono również zaprzyjaźnionych kibiców z Trzcianki, którzy przejechali wynajętym autobusem do Żnina. - Wiele już w życiu widziałem. Jednak takiego zachowania nie potrafię zrozumieć. Moim zdaniem ktos powinien nad tym zapanować. Nie może być tak, że powołuje sie klub kibica i zostawia się go na pastwę losu. Bo jak widać tracimy na tym wszyscy- mówi mieszkaniec Żnina.
Co dalej?
Na to co myśli na temat sobotnich poczynań kibicówi jak widzia ich dalszą działalność, zapytaliśmy Zenona Flejtra, prezesa Pałuczanki Żnin - Na spotkaniu zarządu pojawił się pomysł na powołanie grupy kibiców. Nikt z nas jadnak nie życzył sobie, żeby tak to wyglądało. Naszym zamiarem było ożywienie widowiska sportowego, jakim jest mecz. Saramy się rozmawiać z tymi ludźmi, uspokajać ich. Chcemy by klub kibica istniał, uważamy, że trzeba sobie jakoś z tym problemem jakoś poradzić. Chciałbym tez zaznaczyć że w tej chwili mamy do czynienia z pseudokibicowaniem.
Komentarzy na temat stadionowych wydarzeń nie brakuje. o mtym, w jaki sposób potrafią działać kibice dowiedzieliśmy się wszyscy ( zniszczone elewacje, groźby, bijatyki). Wielu tez odczuło to na własnej skórze. O wrażeniachna temat tego co wydarzyło się w miniony weekend napisał jeden z kibiców na forum. " Panowie k.... w sobote było świetnie. Może nie skończyło się najlepiej, ch.. z tym takie życie. Do następnego razu, pamiętajcie , zawsze z Wami Lubuszanin Trzcianka...".

PIOTR MALAK
Gazeta Pomorska 14 listopada 2007r
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 17:32, 21 Lis 2007
Fanatyk
Administrator

 
Dołączył: 21 Lis 2007
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Żnin





Chuligani z Trzcianki wzburzyli atmosferę
Pseudokibice pseudoprzyjaciele
-To były najgorsze derby Pałuk od lat. w dużej mierze winę ponoszą pseudokibice z Trzcianki, którzy nieformalnie przyjechali autobusem na mecz do Żnina i podburzyli miejscowych jakoby z nimi zaprzyjaźnionych, poprzez próbe zerwania flagi "Dębu" Barcin- mówi komisarz Krzysztof Jaźwinski, oficer prasowy w Komendzie Powiatowej Policji w Żninie.


Sobotni mecz pomiedzy Pałuczanką Żnin i Dębem Barcin, drużynami rywalizującymi w V lidze, zakończył się wynikiem 1:3. Wynik ten jednak stracil na znaczeniu w obliczu tego, co działo się, w trakcie i po meczu. - Już w środę przed meczem wezwał mnie pan komendant powiatowej policji, abym wyjaśnił, co dzieje się w związku z nadchodzącym meczem derbowym z Barcinem, jeśli chodzi o kibiców. W internecie bowiem była budowana przez nich atmosfera starcia, co niepokoiło policję - mówi prezes gospodarzy sobotniego meczu Zenon Flejter.
Dodajmy, że dwa tygodnie wcześniej Dąb Barcin organizował mecz o równie dużym stopniu ryzyka z Notecią Łabiszyn i nie było żadnych ekscesów ze strony kibiców. Sobotni mecz w Żninie też zaczął się spokojnie, jeśli chodzi o atmosferę na trybunach. Do Żnina przyjechało ponad 50 kibiców z Barcina. Usiedli w wyznaczonym sektorze.
Kwadrans po pierwszym gwizdku sędziego z Inowrocławia przyjechał autobus pseudokibiców z Trzciankiw województwie wielkopolskim. powoływali się oni na rzekomą przyjaźń kibiców Pałuczanki właśnie z ich klubem- MKS Lubuszanin.
- My mamy zakaz stadionowy dla pseudokibiców, których wyłapuje na naszym stadionie kamera. Żadnych wyjazdów na mecze nie organizujemy. Nie organizowaliśmy tez takiego wyjazdu w weekend do Żnina - mówi Daniel Krapiński, kierownik Lubuszanina Trzcianki, która gra w IV lidze.
Trzciankę od Żnina dzieli prawie 90km. Są w innych województwach. Nawet gdyby kluby z obydwu miast kopały piłke ne tym samym szczeblu rozgrywek, to i tak grałyby w innych grupach regionalnych. mimo to ok 30 mieszkańców gminy Trzcianka wynajeło prywatnie autobus, przyjechało do Żnina i w pietnastej minucie meczu Pałuczanki z Dębem, kupując przy kasie bilety za 3 zł, weszło na stadion. - Mamy dziury w opłotowaniu, więc i tak nie mamy kontroli nad kibicami którzy tutaj wchodzą- mówi Zenon Flejter.
Dwóch przyjezdnych kibiców Lubuszanina wbiegło na murawę boiska, przerywając spotkanie.
Z naszych informacji wynika, że była to pierwsza zbiorowa wizyta chuliganów Trzcianki w Żninie na meczu piłkarskim, wynikająca - jak uważa Zenon Flejter z faktu, iż ktos ze Żnina znał kogoś w Trzciance i przez internet umówili się na spotkanie, by zadać cios kibica z Barcina. - Nigdy w przeszłości "Pałuczanka" nie miała jakiegoś chodźby nieformalnego paktu o przyjaźni z "Lubuszaninem" Trzcianka stwierdzaprezes żninskiego klubu.
- My ze swojej strony zaangażowaliśmy 10 funkcjonariuszy, gdyż byl to mecz o podwyższonym stopniu ryzyka- mówi komisarz Krzystof Jaźwiński, oficer prasowy w Komendzie Powiatowej w Żninie.
- Zatrudniamy do pchrony ludzi związanych z klubem, nie są to profesjonalni ochroniarze, na których i tak nie znaleźlibyśmy i tak pieniędzy- tłumaczy prezes Pałuczanki.
Przerwanie meczu to nie był jedyny incydent ze strony chuliganów z Trzcianki. Jeszcze w pierwszej połowie przedarli sie do sektora zajmowanego przez kibiców Dębu Barcin. - Próbowali ściągnąć naszą flagę biało-czerwoną z napisem Barcin, ale im sie nie udało, nawiasem mówiąc dzięki prezesowi znienawidzonego przez nas klubu, "Pałuczanka"- mówi kibic z Barcina, który chce pozostać anonimowy.
- To chore, aby w V lidze dochodziło do takich sytuacji, że kibic wypina tyłek na policjanta i gości siedzących w sąsiednim sektorze- stwierdz Zenon Flejter.
- Rzeczywiście daliśmy mandat kibicowi " Pałuczanki", który sciągnał spodnie i majtki i wypiął tyłe na policję i kibiców "Dębu"- informuje Krzysztof Jaźwiński, oficer KPP.
- Myślę, że policja nie powinna sobie na takie rzeczy pozwalać, że ktoś na nich gołe pośladki wypina, a oni karza go mandatem dopiero po meczu, bo w trakcie ujarzmic się go obawiają. OPrzeciez w tłumie taki chuligan ma poczucie bezkarności, a tu trzeba tępic zarazę u źródła. Jak powtarzam my nie mozemy ze wzgleduu na braki w infrastrukturze wprowadzic zakazu stadionowego- kontynuuje Zenon Flejter.
- To były najgorsze jeśli chodzi o chuliganów, derby Pałuk w Żninie od lat. Uważam że organizator, gospodarz zawodów nie zapewnił nalezytej ilości wykwalifikowanych stróżów porządku na obiekcie- stwierdz komisarz Krzysztof Jaźwiński.
Jeszcze w trakcie meczu zatrzymano 2 nieletnich kibiców z Barcina. Trwają ustalenia policji żninskiej, kto zaopatrzył tych nastolatków w alkohol. Sprawa nastolatków trafi do Wydziału do spraw Rodzinny i Nieletnich w Sądzie rejonowym w Żninie. Kibice z Trzcianki otrzymali za zakłócanie porządku publicznego mandaty karne.
Po sromotnie przegranym spotkaniu z Dębem część kibiców Pałuczanki koiła żale w jednym z barów przy ul. Szkolnej w Żninie. W pewnym momencie doszło do przepychanek i szrapaniny między kibicami tego samego klubu. Dlatego tez interweniowaliśmy, spisując dane 18 uczestników zdarzenia- informuje Krzysztof Jaźwiński.
Spisanie uczestników imprezy było spowodowane przypuszczeniami policji, że ktoś następnego dnia na trzeźwo zdecyduje się złośić o popełnieniu przestępstwa. Zgłoszenie jednak takie do środy nie wpłyneło.
Problem chuligaństwa na naszym stadionie nie dotyczy akurat tylko kibiców z Trzcianki. Widziałem w sobote znajomego ze Żnina, który przyszedł na stadion z synem, i gdy ten zaczął sie zachowywać nie przyzwoicie, to ojciec nie potrafił go utemperować. To pytam się co mamyw takiej sytuacji zrobić my, organizatorzy? I w ramach tych środków finansowych jakie mamy? Gdzie są wychowawcy tej młodzieży? Przecież Ci chuligani są znani z widzenia wszystkim tutaj w Żninie. Dlaczego na meczach mie bywają nauczyciele tych dzieci?Ja zdaję sobie sprawę, że za bezpieczeństwo na meczu odpowiada gospodarz spotkania, i w związku z tym klub nasz poniesie zapewne kare. Tylko że to naprawdę nie klubu wina, bo my robimy to co w naszej mocy- powiedział prezes Pałuczanki.
Przypomnijmy, że kibice Pałuczanki w tym sezonie starli się tez w związku z meczem z kibicami z Brzyskorzystewka. wówczas oba kluby poniosły kare w wysokości 400zł.
Karol Gapiński

Pałuki; 15 listopada 2007
Zobacz profil autora
Piszą o Nas
Forum www.mksznin.fora.pl Strona Główna -> Kibice
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin